Zdjęcia wykonane podczas zwiedzania Berlina i poszukiwania tajskiej restauracji 🙂
Przecudny pojazd jednej z firm pocztowych operujących w Berlinie.
Bibeloty przed sklepem z chińskimi gadżetami
Zabytkowe BMW z dedykacją dla Arka 🙂 Deska rozdzielcza tego cuda była wykonana z litego drewna.
A to już cudo, które powstało po drugiej stronie muru.
Dość popularnym środkiem transportu w Berlinie są rowery, często też można natknąć się na riksze.
Wycieczkowicze na segwayach 😉
Holenderski wieczór panieński. Kobitki dość wcześnie rozpoczęły imprezę 😉
Symbol Berlina w sklepie „mydło i powidło”
Wreszcie dotarliśmy do tajskiej restauracji, gdzie oprócz spożycia wyśmienitych dań mieliśmy okazję być świadkami jak obsługa zaprosiła do środka mnichów, którzy odprawili jakieś modlitewne rytuały.
Podejrzane w sklepach i sklepowych witrynach.
„Pippi Langstrumpf” zrobiła karczemną awanturę na środku ulicy, a później strzeliła focha. Mina gościa bezcenna, zdaje się mówić „Ale o so kuwa chozi?” 😉
I wreszcie bardzo popularny w Berlinie środek transportu.